Wyobraź sobie, że masz 5-letniego syna, który jest nad wyraz nieśmiały i od urodzenia przejawia strach przed nowymi miejscami i w kontakcie z obcymi ludźmi. Co robisz?
Akceptujesz fakt, że jest po prostu nieśmiały i wymyślasz sposoby, aby go chronić w sytuacjach dla niego nieprzyjemnych.
Prowadzisz go do dziecięcego psychiatry.
Celowo stawiasz go w sytuacjach, w których zmuszony jest poznawać nowe osoby i miejsca, aby mógł przezwyciężyć swój strach.
Organizujesz serię wymagających, ale możliwych do przejścia wyzwań, które pokażą mu, że potrafi sobie radzić wśród nowych ludzi i w nowych miejscach.